Vena - musimy tylko przygotować odpowiednio tyłki, żeby tak bardzo nie bolało Pitt Bull - Chyba nie do basenu DZIEŃ 65 – 18.05.2010 Kolejny bardzo dobry dzień Rano musiałam wstać wcześnie, żeby załatwić parę spraw urzędowych,ale już o 9 byłam w domu. Na ćwiczeniach z kardiologii miałam próbę wysiłkową (wyszła bardzo dobrze) oraz badanie [...]
DZIEŃ 66 – 19.05.2010 Rano na zajęciach, popołudniu na treningu, wieczorem relaksik w domu – słowem dzień jak co dzień Po treningu dopadł mnie stres przedstartowy, zaczęłam panikować, że jestem nieprzygotowana do zawodów i tym podobne sprawy, ale o tym więcej w podpunkcie dotyczącym treningu Samopoczucie całkiem ok,na [...]
Marta - już nie zwalaj na powiadomki Dzięki siostra za wsparcie:* I tak już mam stres przedstartowy... DZIEŃ 67 – 20.05.2010 Od dzisiaj także czwartki mam wolne od zajęć – skończyły mi się wykłady z przedmiotów „radiologicznych” Cały dzień poświęciłam na załatwienie spraw papierkowych – a więc [...]
DZIEŃ 69 – 22.05.2010 Od rana byłam na kursie wychowawców kolonijnych – tzn. od 9 do 16. Akurat dzisiaj mi się podobało, bo było dużo o sporcie oraz o grach i zabawach ruchowych Można tez powiedzieć, że dzięki temu zaliczyłam trening. Rano na czczo ważyłam równo 57 kg, więc mogłam jeść zgodnie z dietą (a i tak po powrocie do [...]
DZIEŃ 71 – 24.05.2010 Zajęcia miałam na 8 rano, a wod 6 do 6.40 toczyłam ze sobą walkę o wstanie z łóżkaNiewyspanie i zmęczenie dopiero teraz dają o sobie znać, ale ostateczni zwlokłam się na zajęcia. Po powrocie do domu zdążyłam tylko trochę ogarnąć w domu, przygotować jedzenie na resztę dnia i już był czas wychodzić na trening. Na [...]
DZIEŃ 74 – 27.05.2010 Dzień wolny od zajęć Spałam do 12.30, ale to dlatego, że ostatnio miałam dużo zajęć i nie dosypiałam. Niemniej byłam już przez cały dzień rozbita, udało mi się trochę zmobilizować na trening – co niestety nie udało się do końca, trening był jakiś taki nijaki – brakowało siły i energii, a ciało [...]
DZIEŃ 75 – 28.05.2010 Drugi piątek z rzędu, który był dniem nietreningowym ze względu na kurs, w którym uczestniczę. Na szczęście kurs kończy się już w niedzielę i jeśli wyrobię się z nauką, od poniedziałku do piątku będę miała każdego dnia trening Spałam do ósmej i aż do 14 leniłam się, w zasadzie cały dzień przeleciał mi przez palce [...]
DZIEŃ 76 – 29.05.2010 Przedpołudnie spędziłam na kursie, natomiast popołudniu musiałam się uczyć, co mi nie wyszło Nie mogę się w ogóle skupić nad jednym przedmiotem – i zamiast się pouczyć trzy godziny i mieć spokój, to zmarnowałam całe popołudnie i nie zrobiłam praktycznie nic, poza wydrukowaniem notatek Humor dzisiaj jak [...]
DZIEŃ 77 – 30.05.2010 Kolejny dzień nietreningowy Ponownie, na szczęście już po raz ostatni, przedpołudnie spędziłam na kursie wychowawców. Pisaliśmy też dzisiaj egzamin, mam nadzieję, że go zdałam Popołudniu rzuciłam się w wir nauki i siedziałam nad notatkami do około 23 – co prawda materiału nie jest dużo, ale uczę się [...]
DZIEŃ 79 – 1.06.2010 Ostatni dzień ostrej nauki w tym tygodniu Rano jeszcze się uczyłam do międzynarodowych, potem pojechałam na zaliczenie z tego przedmiotu. Zaraz po zaliczeniu – do klubu, tam się jeszcze uczyłam i przygotowywałam do treningu. Po powrocie do domu – świętowanie Dnia Dziecka i nauka do 1 w nocy. [...]
DZIEŃ 81 – 3.06.2010 Święto, więc jak na święto przystało – dzień spędzony leniwie. Przede wszystkim nadrobiłam braki snu – wstałam dopiero o 11 Dzień do treningu spędzony leniwie i bez pośpiechu. Na treningu mogliśmy robić, co chcieliśmy, dlatego też znowu zrobiłam siłownię – trening rozpisany niżej. [...]
lwp3 - powiem tak - moje oczekiwania zostały spełnione Potrzebowałam czegoś moczopędnego i lekko przeczyszczającego - tak też w moim przypadku działa ten preparat. Innego działania nie zauważyłam. DZIEŃ 82 – 4.06.2010 Dzisiaj miałam dzień zakupowy – byłam na rynku i zrobiłam zapas świeżych warzyw do diety, chciałam też dokupić [...]
DZIEŃ 84 – 6.06.2010 Kolejny dzień pobytu w Toruniu i dzień nietreningowy. Po powrocie do domu wzięłam się za naukę, ale koniec zaliczeń i roku coraz bliżej Sampoczucie ok, przez ten weekend naładowałam trochę bateryjki na resztę tygodnia DIETA I posiłek – 11.45 30g płatków owsianych, 30g białka Whey Protein 80 Plus Authentic [...]
DZIEŃ 85 – 7.06.2010 Przedpołudnie spędziłam na zajęciach w szpitalu, natomiast po powrocie do domu musiałam wziąć się za naukę. Już nigdy więcej niczego nie zostawię na ostatnią chwilę Przez cały dzień bolał mnie brzuch, w pewnym momencie zaczęłam nawet panikować, że czeka mnie zapalenie wyrostka robaczkowego, ale na szczęście na [...]
DZIEŃ 87 – 9.06.2010 Wstałam po czterech godzinach snu, dlatego też rano, dla pobudzenia, zażyłam Guaranę. O 9 napisałam egzamin – ale był jakiś dziwny i nawet nie jestem w stanie napisać, jak mi poszło. Po egzaminie mogłam już wrócić do domu – za mną ostatni dzień zajęć w tym roku akademickim W domu uprawiałam [...]
PODSUMOWANIE Na samym początku podsumowania chciałabym podziękować firmie Activlab za wybranie mnie do testu, mam nadzieję, że nie zawiodłam. Dziękuję również wszystkim tym, którzy mnie dopingowali i doradzali, również za konstruktywną krytykę. Minęły trzy miesiące – dla jednych to dużo, dla innych mało… Dla mnie okazało się [...]
CLA Green Tea plus – OPIS PRODUKTU Opis Producenta: CLA (sprzężony kwas linolowy) jest naturalnym kwasem tłuszczowym obniżającympoziom cukru, cholesterolu i trójglicerydów we krwi. CLA wypływa także korzystnie na układ immunologiczny oraz poprawia samopoczucie podczas odchudzania. Suplementacja CLA sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej, [...]
Właśnie przeczytałam wiekszosc postów w dziale suplementacja i widze ze raczej nie polecacie L-karnityny tylkoOlimp Green Tea. Ale nadal nie wiem co jest skuteczniejsz Olimp Greea Tea czy Super Fat Burner oraz jak i kiedy to brac. Bede wdzieczna za odpowiedz
Poprosze ceny, bo nie ma w kalkulatorze: -Green Tea 60kaps -Probio Stick 10sasz. -HMB 400kaps (300+100gratis, jak cos to koncowka kodu: 003356) -Omega-3 120kaps (koncowka kodu: 002717) -System Protein (stary) 3200g (koncowka kodu: 002861)